"Roku Tysiąc osmset (...) miesiąca (...) (...) dnia zmarł nagło śmiercią to iest obwiesił się J(...) B(...)
Ciało onego po opatrzeniu władzy cywilnej zostało pochowane w teyże Parafii przy (...) w bagnie."
Poniżej wpis następujący:
"Ta metryka J(...) B(...) iako tez i metryka następuiąca (...) zapisane nie na mieyscu swoiem bez wiedzy x. mieyscowego (...) "
I dopisek:
"Nota: Bo niestaral się być akuratnym x. Administrator: dopis Dziekana"
Mój dopisek: zmarły był człowiekiem szlachetnie urodzonym. Jak widać i dla takich nie było litości. Ale pochować w bagnie...
Dla lepszego wyobrażenia sytuacji dobrze byłoby znać rok tego zajścia oraz wiek denata.
"Na bagnie" - może w celu oszczędności gruntów ?
50-letni wdowiec. 3 synów i córka. Rok 1837.
O oszczędność gruntów raczej nie chodziło. Była to kara za samobójstwo.
zmarło dziecko - ksiądz napisał w akcie zgonu " ojca godziwego, ale nieznanego".