TPZL/ JK/ / 13 Gdańsk 21.02.2013
Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Lidzkiej
ul. Barokowa 2
80-253 Gdańsk
Polska
Pan Aleksander Nikołajewicz Ostrowskij
Mer Miasta Lida
Lidskij Rajspołkom
ul. Sovietskaja 8 231300 Lida
Dotyczy : obchodów 150 rocznicy Powstania Styczniowego na Białorusi.
Szanowny Panie Merze,
Jesteśmy grupą zaprzyjaźnionych osób, które poprzez korzenie rodzinne związane są z Lidą i Ziemią Lidzką i stanowimy Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Lidzkiej. Z przyjemnością wspominamy spotkanie z Panem na jednym z ostatnich zjazdów Lidzian w r. 2009. W Lidzie odbyło się już jedenaście zjazdów osób związanych rodzinnie z Ziemią Lidzką, powiązanych ze zwiedzaniem Białorusi.
W roku 2012 zwiedzaliśmy odnowioną po dożynkach Lidę, piękniejący Zamek Giedymina w Lidzie, byliśmy też na zamkach w Nieświeżu, Mirze, Różanej. Widzieliśmy odnawiany pałac w Kosowie, byliśmy w odrestaurowanym Dworze Kościuszków w Mereczowszczyźnie.
Ostatnio prasa polska doniosła o represjach zastosowanych w Lidzie w związku z upamiętnieniem 150 rocznicy Powstania Styczniowego poprzez modlitwę za księdza Falkowskiego, który, za odczytanie w kościele w Lidzie Manifestu Powstańczego, został przez służby carskie rozstrzelany.
Jednocześnie wiemy o uroczystościach z okazji rocznicy powstania odbywanych na Litwie i również na Białorusi z udziałem władz lokalnych, przecież znakiem Powstania Styczniowego były połączone herby Polski, Litwy i Rusi, a powstanie obejmowało swoim zasięgiem te tereny.
Wiemy, że na Białorusi zachowuje się pamięć o powstańcach poległych w walce z caratem, są stawiane i utrzymywane krzyże i tablice upamiętniające tamte wydarzenia.
Dlatego też ze zdziwieniem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o wydarzeniu w Lidzie, w tym o wyroku grzywny w wysokości 2,5 mln rb nałożonym na Prezesa Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej Aleksandra Kołyszkę, który zapadł dzisiaj. Przecież modlitwa przy kamieniu upamiętniającym śmierć kapłana, to nie jest nielegalna demonstracja, tym bardziej, że takie modlitwy miały miejsce corocznie. Kwota grzywny 2,5mln rb jest bardzo dolegliwa dla osoby bez pracy, a takim jest Pan Aleksander Kołyszko.
Mamy nadzieję na skuteczne odwołanie się Pana Kołyszki od wyroku oraz w przyszłości również na przychylność władz Lidy dla Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej. Spodziewamy , że nasze relacje z Ziemią Lidzką , w tym turystyka na Białoruś będą rozwijały się pomyślnie, a Towarzystwo Kultury Polskiej Ziemi Lidzkiej będzie dalej uczestniczyło w życiu kulturalnym Lidy.
Z wyrazami uszanowania
W imieniu Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Lidzkiej.
Prezes Jadwiga Kopeć
Chciałabym zapytać jakie są dalsze "losy" tego listu. Czy mer odpowiedział na niego? I co z wyrokiem na Pana Aleksandra Kołyszkę?
Pozdrawiam
Ewa