Horczakowie

Zaczęty przez anita, Czerwiec 02, 2013, 03:48:37 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

anita

Wstępny zarys pochodzenia Rodu Horczaków herbu Hurko, jak też Horczakowiczów, Gorczaków i Gorczakowych. Do uzupełniania i dyskusji!
Pierwszym "oficjalnie" znanym protoplastą Rodu był kniaź Iwan Kapusta, żyjący w drugiej poł.XV w. Na temat pochodzenia kniaziów Kapustów teorie są różne, najczęściej podawana jest linia Rurykowiczów Pińsko-Turowskich.
Iwan miał dwóch synów, Timofieja i Fiodora. Timofiej "wkręcił się" w dwór Jagiellonów i jako dworzanin zaczął zawrotną, acz krótką historię kariery Kapustów. Jego synem był Andrzej, również dworzanin, obsypywany nadaniami i tytułami. Jagiellonowie bywali aż nazbyt hojni. Kto był blisko, korzystał. Andrzej Kapusta dorobił się fortuny, miał czwórkę dzieci. Córki wydał za magnatów i... na tym skończyła się szczęśliwa passa. Obaj synowie zmarli w dzieciństwie, córka Aleksandra, żona Wiśniowieckiego, odeszła bezpotomnie, druga, Maryna, zmarła młodo, pozostawiając jednak na świecie kilkoro małych Sapieżątek. Majątek Kapustów zasilił zatem Sapiehów i Wiśniowieckich. Złośliwie mówiąc, magnaci ci dorobili się na Kapuście...
Syn Fiodora, Piotr Książę Kapusta ( ależ to fajnie brzmi! ) przybrał przydomek Horczak, możliwe że od miasteczka Horki leżącego we wschodniej Białorusi. Urodził się zapewne gdzieś między 1500 a 1510 rokiem ( Andrzej w 1508, więc to tak przez analogię) i niestety, do świetlanych postaci raczej nie należał. Do historii przeszedł jego proces z kniaziem Putywelskim Glińskim, którego oskarżył o kradzież koni i nieprawe pochodzenie. Kniaź Gliński pełnił u niego służbę, co było w tych czasach dość powszechne. Potomkowie Ruryka i Giedymina rozrodzili się, mniej zamożni szukali możliwości zarobku u bogatych krewnych. Akurat Glińscy byli Tatarami, wywodzili się od Emira Mamaja, niemniej tytuł kniaziowski im przysługiwał.
Czy Gliński ukradł te konie nie wiem, natomiast swoje prawowite pochodzenie po długim procesie udowodnił. Sęk w tym, że Piotr podobno oskarżył go namówiony przez innego kniazia i to jeszcze za sowitą opłatą... Może więc spuśćmy na to zasłonę miłosierdzia.
Pięć lat później Piotr wyskoczył z następnym donosem, tym razem na brata stryjecznego, Andrzeja. Oskarżył go ni mniej ni więcej, tylko o pobicie żony. Szkoda, że nie mam wglądu w tekst tegoż dokumentu, musi to być ciekawa lektura.
Kapustowie prawdopodobnie przejęli herb od Odrowążów. Genealodzy czasem wręcz piszą, że Andrzej Kapusta pieczętował się herbem Odrowąż, ale większość podaje, że byli herbu własnego. Kiedy pojawiła się odmiana Hurko, nie wiem, ale stawiam na Piotra. Święty nie był, ale na pewno nie głupi. Skoro wymyślił sobie przydomek, mógł i herb.
Jak już wspomniałam, kniaziów ruskich i litewskich był rój, Rurykowicze wprawdzie o parę stuleci starsi, ale... rządzili Jagiellonowie. I rozdawali dobra. Pokrewieństwo z nimi musiało być zatem nad wyraz cenne. Na pewno na tyle, żeby na określenie herbu wziąć imię przodka z rodu Olgierda - Hurkę.
Czytałam kilka opisów herbu Hurko. Kolokwialnie mówiąc jest to odrowążowska strzała z czymś u podstawy. Rozszczepiona, haki, klamry. Tłumaczenia są różne. Nie znam się na heraldyce, za to należę do pokolenia które miało w szkole rosyjski i dla mnie jest to po prostu wielka bukwa "h", z typowym ukośnym łącznikiem. "H" jak Hurko.
I tu pojawiła się zagadka. Ród Hurkowiczów wygasł wszak bezpotomnie.
Przekopałam się przez różne teksty i doszukałam się jeszcze jeszcze jednego kniazia Hurki, także wnuka Olgierda. Nie wiem, z jakich źródeł korzystał pan Grocholski, ale podał, że ów Hurko był synem Heleny Olgierdówny i Włodzimierza Chrobrego. Jeśli to nie pomyłka, tenże Hurko mógł być dziadkiem Iwana Kapusty. To jednak oczywiście tylko hipoteza. Inni genealodzy wymieniają tylko sześciu synów Heleny i żadnego Hurki wśród nich nie ma.
C.D.N
             

anita

  Opowieści o Horczakach ciąg dalszy.
Należę do zapewne nielicznego grona, które odnalazło swego przodka... na odwrocie mapy turystycznej. Tak się złożyło, że syn kniazia Piotra, Kuźma Horczakowicz, założył osadę zwaną Dubrową, czyli dzisiejszą Dąbrowę Białostocką, o czym z tyłu owej mapy napisano. Oddał ją na sejmie piotrkowskim w 1558 roku a w zamian otrzymał inne ziemie, na których założył do dziś istniejące Horczaki.
Polska gałąź rodu albo nigdy nie używała, albo szybko zarzuciła tytuł kniaziowski, podobnie jak wiele innych np. Tołoczkowie. Horczakowie egzystowali chyba w miarę spokojnie i zamożnie, nie piastując jakichś wielkich stanowisk ale i nie schodząc poniżej pewnego poziomu.
Ciekawiej było na Wschodzie...
Kapitan Piotr Gorczakow był jednym z dowódców obrony Smoleńska w latach 1609-1611 i ten w dziejach zapisał się pozytywnie. Obiektywnie patrząc, Smoleńsk bronił się przed Polakami długo i dzielnie. Nie da się wykluczyć, że po drugiej stronie murów stali polscy krewni Gorczakowa..
Bardziej kontrowersyjną  postacią był  Iljeka Gorczakow, który próbował sięgnąć po... carska koronę. Objawił się w roku 1606 jako "carewicz Piotr". Być może miał ku temu podstawy, jako Rurykowicz, ale jeśli moje wcześniejsze dywagacje noszą znamiona prawdopodobieństwa, także potomek Iwana Kality. Jest to o tyle istotne, że Iwan Kalita uczynił tron moskiewski dziedzicznym w swoim własnym rodzie. Było zatem o co walczyć. Niestety, Iljeka albo sam był za słaby albo car Wasyl Szujski zbyt mocny. Marsz na Moskwę nie powiódł się. Oblężony w Tule, Gorczakow bronił się przez 4 miesiące, a po zdobyciu miasta został pojmany i w 1607 roku stracony w Moskwie.
CDN
   

Witold Wonsowicz

      Bez udokumentowanych dowodow wyglada na bardzo bujna fantazie.

anita

 Cóż. Wielka Smuta jest faktem historycznym... Pretendentów do tronu carskiego była chmara, to i załapał się Iljeka Gorczakow. A w historii nie brak barwnych postaci!
Nie jestem historykiem, toteż moje dociekania oparte są na takich źródłach, jakie dopadnę. Literatura faktu, przewodniki, internet. Czasem właśnie mapa. Zdarza się i czytanie między wierszami, ale żeby sprawdzić jakąś hipotezę, najpierw trzeba ją postawić.
Być może za jakiś czas uda mi się dotrzeć do zawartości teczek wywodowych Heraldii, ale nie będę zapeszać. Jeżeli to jednak szczęśliwie nastąpi, postacie o których wspomniałam bedzie można umiejscowić genealogicznie. A jakąż fantastyczną sprawą byłoby te wywody ze sobą porównać!
W Heraldii wywiodło się kilka gałęzi Rodziny, od naszej strony jedna z guberni Grodzieńskiej i jedna z Białostockiej, reszta z różnych rejonów Rosji, ale wszystkie wpisane pod jednobrzmiącym określnikiem Gorczakowyj. Jest to dostępne w "Teczkach..."na naszym Forum.
Historia naprawdę nie musi być nudna!
Pozdrawiam!

anita

15 sierpnia Roku Pańskiego 1565 na popisie Wojsk Litewskich stawił się Semen Horczakowicz, "na wałachu w pancerzu w przyłbicy z oszczepem", prawdopodobnie syn Kuźmy. Wyobraźnia podsuwa mi obraz niesłychanie dumnego z zaszczytnej funkcji płowowłosego młodzieńca z ledwie sypiącym się wąsem, ale żeby nie drażnić "szkiełka i oka" muszę przyznać, że poza faktem istnienia nie wiem o tej postaci kompletnie nic. W dwieście lat później, na Popisie Grodzieńskim, Horczaków jest już cały rój.
Jak już wspomniałam, wśród teczek wywodowych "naszych" Horczaków są dwie odrębne, grodzieńska i białostocka. Możliwe, że właśnie z przedstawicielem tej drugiej wiąże się pewna zagadka genealogiczna. Otóż szukając informacji o innych moich antenatach, Błotnickich, natrafiłam na zapisy metrykalne małżeństwa Michała i Elżbiety Horczaków z Prawna. Z ksiąg wynika, że urodziła się tam trójka ich dzieci; w 1758 bliźniaki Sebastian i Agnieszka i w 1759 Barbara. Jest to o tyle ciekawe, że w Tekach Glinki znalazłam wzmiankę o, niestety nieznanym mi z imienia, chorążym Błotnickim (później poruczniku regimentu pieszego buławy wielkiej koronnej), nieobecnym w garnizonie białostockim w roku 1758 (w 1759 już tam był z powrotem). Węszę przyjacielsko - rodzinny związek obu panów, ale może dane te przydadzą się osobie szukającej swoich korzeni?

Rafał Jurowski

#5
Witam,

Jakiś czas temu wpadłem na taki akt ślubu z parafii Kwasówka

W 1865 roku Igancy Jurowski lat 38 żeni się Józefą Horbaczewską lat 37 wdową córką Ludwika i Karoliny ze Steckiewiczów Horczaków oboje z okolicy Chlistowicze

Może Józefa Horczak to jakaś niedaleka rodzina ?

Pozdrawiam
Rafał


Sławomir Olczyk

Pani Anito.

W dniu 5.04.1539 roku przed Sądem Grodzieńskim stawił się Iwan Horczakowicz, bojar grodzieński. (AVAK XVII, s. 89).

Pozdrawiam serdecznie.

A.Markiewicz

Karta ewidencyjna [Józefa Horczaka dotycząca służby w 7 Brygadzie ,,Wilhelma" AK – red.]
http://www.dlibra.karta.org.pl/dlibra/doccontent?id=31841

Arkusz ewidencyjny 7 Brygady Wileńskiej AK informujący o przebiegu służby Józefa Horczaka [nazwa red.]
http://www.dlibra.karta.org.pl/dlibra/doccontent?id=31839


Arkusz weryfikacyjny do zaświadczenia o służbie [Józefa Horczaka w 7 Brygadzie ,,Wilhelma" AK – red.]
http://www.dlibra.karta.org.pl/dlibra/doccontent?id=31840


Ankieta [dotycząca służby Józefa Horczaka w 7 Brygadzie ,,Wilhelma" AK – red.]
http://www.dlibra.karta.org.pl/dlibra/doccontent?id=31842

Kolekcja:   Kolekcja osobista Janusza Bohdanowicza 
Tytuł teczki:   Ewidencja 7 Brygady Armii Krajowej "Wilhelma" Okręg Wileński [nazwiska b. żołnierzy rozpoczynające się na litery H – red.]. Dokumentacja dotycząca przebiegu służby
Prawa do dysponowania publikacją:   Fundacja Ośrodka KARTA










Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.