Mam pytanie do Szanownych Forumowiczow, jaka byla procedura przy sporzadzaniu spisu parafii przez proboszcza. Czy ksiadz chodzil po domach i spisywal obecnych w domu. Chodzi o znalezienie wytlumaczenia na przyklad czemu w spisie parafii Lack 1926 obok pradziadka nie ma w spisie jego 9 letniego syna a tylko jedna 4 letnia corka? Syn oczywiscie dozyl do pelnoletnosci.
Pzdr
AG
Sama chciałabym to wiedzieć... Z moich doświadczeń z różnymi spisami wynika, że a) to duża pomoc przy ustalaniu struktury rodziny i stopnia pokrewieństwa niektórych osób oraz b) nie można na nich w zupełności polegać, bo zawierają dużo nieprawdziwych danych.
Dlaczego tak jest? Wyjaśnienie, które mi się nasuwa, jest takie, że przepisywano te spisy z roku na rok, dodając osobom odpowiednią liczbę lat. Tym można wytłumaczyć obecność osób już nieżyjących i nieobecność niektórych młodszych dzieci. Przy przepisywaniu robiono nawet takie kuriozalne błędy, że ta sama rodzina pojawiała się dwa razy: raz młodsza, a raz starsza...
Ładnym przykładem lekkiej dowolności spisów jest następujący szereg danych, przedstawiający rodzinę Karpowiczów z parafii Kundzin w kilku spisach - udało mi się szczęśliwie zajrzeć aż do pięciu kolejnych:
Rok 1869: Jako miejscowość: ,,mieszkańcy wzdłuż kolei" (żiteli po żeleznoj dorogie) Jan syn Mateusza 35, żona Franciszka z d. Chorąży 35, dzieci: Edmund 9, Henryk 4, Cecylia 6, Teodora 2.
Rok 1870: zapis identyczny jak w 1869 roku.
Rok 1871: Jako miejscowość: ,,mieszkańcy wzdłuż kolei" (żiteli po żeleznoj dorogie) Jan syn Mateusza 38, żona Franciszka z d. Chorąży 38, dzieci: Edmund 12, Henryk 7, Cecylia 9, Teodora 5.
Rok 1872: Zapis wieku jak w 1869 i 1870.
Rok 1876: Jako miejscowość: ,,mieszkańcy wzdłuż kolei" (żiteli po żeleznoj dorogie) Jan syn Mateusza 43, żona Franciszka z d. Chorąży 43, dzieci: Edmund 17, Henryk 12, Cecylia 14, Teodora 10.
Skądinąd wiadomo, że rodzina miała kolejne dzieci: Mariannę ok. 1870, Teofilę ok. 1872 oraz Kazimierza ok. 1874. Ich brak we wszystkich spisach wspiera moją hipotezę o mechanicznym przepisywaniu ze spisu w spis.
Podzielam zdanie Alicji. Chociaż spisy są bardzo pożyteczne jako podstawa badań, nie można na nich do końca polegać. Szczególnie jeśli chodzi o ustalanie dat urodzenia spisywanych - wiek w spisach potrafi różnić się nawet i o 10 lat od wieku faktycznego. Drugi wielki brak to pomijanie wielu osób oraz zapisywanie osób nieżyjących. Mam wrażenie, że spisy sporządzane były w zaciszu plebanii a ich jakość zależy głównie od rzetelności zapisywacza.
Cytat: wd w Lipiec 08, 2019, 02:21:23 AM
... Chociaż spisy są bardzo pożyteczne jako podstawa badań, nie można na nich do końca polegać. Szczególnie jeśli chodzi o ustalanie dat urodzenia spisywanych - wiek w spisach potrafi różnić się nawet i o 10 lat od wieku faktycznego. Drugi wielki brak to pomijanie wielu osób oraz zapisywanie osób nieżyjących. Mam wrażenie, że spisy sporządzane były w zaciszu plebanii a ich jakość zależy głównie od rzetelności zapisywacza.
Zgadzam się z szanownymi forumowiczami. W końcu XVIII i w 1 poł. XIX wieku było z tym bardzo różnie. Jednak później to się już poprawia i jeśli spisywany urodził się w parafii ksiądz zapisywał go dokładnie. W Wielkich Eysymonttach w spisie o status animarum (1861 rok) była specjalna kolumna gdzie wpisywano rok i miesiąc chrztu.
Za to w spisie z 1836 roku było np. sześciu 39-latków, stu siedemdziesięciu siedmiu 40-latków i siedmiu 41-latków.
Jaki najstarszy spis znany jest Wam osobiście? Bo ja znam tylko tzw. rewizję z 1795 (państwo rosyjskie widać brało w posiadanie mieszkańców, ze szczególnym uwzględnieniem przyszłych poborowych oraz "podatkodawców"). Późniejszy znany mi spis jest z roku 1832 (?), następny - z 1852, dalej już idzie coraz gęściej, ale w zależności od regionu.
Jeśli idzie o powiat grodzieński najstarszy spis ludności jest bodaj z 1789 roku. Piszę bodaj bo niestety nie mam go pod ręką i roku nie jestem pewien. Jest to spis dość specyficzny. Jeśli idzie o okolice szlacheckie to przypomina różne taryfy podymnego gdyż podaje tylko imię i nazwisko właściciela dymu. Ale dodatkowo podaje liczbę domowników ewentualnie służby, Żydów. Podaje też wiek domowników bodaj w 2 przedziałach. We wsiach włościańskich u dużych właścicieli ziemskich nie ma tam wyszczególnienia nazwisk włościan. Spis nie obejmuje ekonomii grodzieńskiej. Ta ostatnia zaś jest dobrze spisana w kilku szczegółowych inwentarzach. Podano tam imiona i nazwiska głów rodzin i ich powinności a także posiadany inwentarz żywy. O ile pamiętam to nie ma imion żon ale są imiona synów, zwłaszcza jak są zdatni do pracy - bo taki był główny cel tych spisów.
Jeśli idzie o parafię świsłocką powiatu grodzieńskiego to została ona spisana w 1794 roku przez samych franciszkanów w związku z konfliktem z proboszczem z Wlk. Eysymonttów. Spis ten nazywa się Specyfikacja Wsi i Okolic Należących do Kościoła Świsłockiego z 31 Stycznia 1794 roku jest on dostępny w postaci skanu w Bibliotece Narodowej. Minoryci trochę tam zaniżyli liczbę swoich wiernych szczególnie jak się to porówna do Reviznej Skazki 1795 roku która jest bardzo dokładnym spisem ludności.
Znane są spisy ludności unickiej z terenu powiatu grodzieńskiego z lat 20-tych XIX wieku - dostepne u Mormonów.
Pozdrawiam
Spisy ujęte w inwentarzach Ekonomii Grodzieńskiej. Te najstarsze, z XVII wieku są mocno fragmentaryczne, ale już te z końca XVIII wieku dużo pełniejsze. Na przykład inwentarze z 1786 roku podają nie tylko nazwiska głowy rodziny, ale też i imiona dzieci. Żony niestety pozostają bezimienne...
Ze spisami sprawa trochę zagmatwana, zważywszy że w zasadzie były to w większości parafii spisy przystępujących do Komunii, a nie całkowite spisy wiernych danej parafii. Zapewne dlatego zdarzało się niejednokrotnie, że w spisie brakowało jednego lub kilku członków danej rodziny. Wiarygodność spisów - z tym też bywało różnie... Czasami bardzo dokładne, a czasami przekłamany o kilka lat wiek spisanych. Nie wiem dlaczego, ale często była to różnica 4-5 lat. Mimo wszystko jest to jednak niezwykle cenne źródło do poszukiwań genealogicznych - przedstawia jakiś obraz rodziny i pozwala zawęzić poszukiwania, o ile księgi metrykalne występują. A jak nie występują, są wręcz źródłem bezcennym...
Bardzo dziekuje za odpowiedzi. Jesli chodzi o parafie Lack z powiatu Lida/ Szczuczyn dysponuje 6 spisami:
1)Rejestr podymnego 1775
2)Rejestr podymnego 1789
3)Spis rewizyjny wlascicieli ziemskich z 1795
4)Spis parafialny z 1854 roku - bardzo dokladny
5)Wyciag spisu parafialnego z bodajze 1911 roku - zachowany w kancelarii parafialnej
6)Spis parafialny z 1926
Pzdr
AG
To jest świetna informacja! Zaraz przekazuję dalej.
Cytat: Andrzej Gałkowski w Lipiec 10, 2019, 01:36:34 AM
Bardzo dziekuje za odpowiedzi. Jesli chodzi o parafie Lack z powiatu Lida/ Szczuczyn dysponuje 6 spisami:
1)Rejestr podymnego 1775
2)Rejestr podymnego 1789
3)Spis rewizyjny wlascicieli ziemskich z 1795
4)Spis parafialny z 1854 roku - bardzo dokladny
5)Wyciag spisu parafialnego z bodajze 1911 roku - zachowany w kancelarii parafialnej
6)Spis parafialny z 1926
Pzdr
AG
Witam
Czy jest możliwość wglądu do spisów,bo mam krewnych z Szczuczyna.
Pozdrawiam
Witam,
Niektóre ze spisów są dostępne na naszej stronie za niewielką opłatą na stowarzyszenie
https://www.rodygrodzienskie.pl/udostepnianie/udostepnianie-spisy-wiernych-parafii-rzymsko-katolickich-z-xx-wieku/
https://www.rodygrodzienskie.pl/udostepnianie/u010/
https://www.rodygrodzienskie.pl/udostepnianie/
Kolejna część jest prawdopodobnie dostępna tutaj
https://archiwalia.genealodzy.pl/index.php?op=zs&zs=0009&ja=0002
Pozdrawiam
Rafał Jurowski