Krótkie opisy parafii grodzieńskich

Zaczęty przez A. Rybalko, Październik 12, 2017, 12:50:06 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

A. Rybalko

Podczas indeksowania zadaję sobie często pytanie, czym się różniła jedna parafia grodzieńska od drugiej? Z tych rozmyślań powstał pomysł ,,krótkich opisów parafii grodzieńskich". Taki krótki opis nie ma żadnych ambicji naukowych i nie musi być doskonały. Służy wyłącznie pewnej orientacji wśród naszych parafii, przybliża je w czasie.

Byłoby wspaniale, gdyby osoby indeksujące, a zatem zapisujące dane w xls, również spróbowały sporządzić krótki opis swojej parafii. Najlepiej jest oczywiście wziąć 5 kolejnych lat urodzeń, ewentualnie dodać do tego dane z indeksów małżeństw i zgonów. Moje krótkie opisy dotyczą okresu 1797-1801, kiedy parafie miały stosunkowo niewielu mieszkańców, ale mam też opis parafii Sidra z lat 1809-1815, z krótką przerwą na lata napoleońskie. Możliwe są także dłuższe okresy czasu, jak na przykład w przypadku Janowa, obejmujące ok. 40 lat. Takie opisy są oczywiście bardziej wyczerpujące i jeszcze ciekawsze!

Wraz z postępami indeksacji opisy będą na bieżąco uzupełniane, dlatego warto od czasu do czasu przeczytać ten czy ów opis ponownie. Obrałam formę "postscriptum", które znajduje się pod dotychczasowym opisem.

Ciekawej lektury życzę,

Alicja

Dotychczas powstały opisy następujących parafii:

Dekanat GRODNO

Brzostowica Mała http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2683#msg2683
Brzostowica Wielka http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2682#msg2682
Czerlona 1782-1794 (gr.-kat.) http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg4369#msg4369
Grodno fara http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2908#msg2908
Grodno Zaniemeńska http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2916#msg2916
Hoża 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2689#msg2689
Indura 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2544#msg2544
Jeziory 1767-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg4532#msg4532
Kamionka 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2798#msg2798
Krynki http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2726#msg2726
Kwasówka http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2621#msg2621
Mosty http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2829#msg2829
Łunna 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2433#msg2433
Radziwanowicze 1803-1826 (gr.-kat.) http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3774#msg3774
Skidel 1806-1815 (gr.-kat.) http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg4002#msg4002
Świsłocz franciszkańska 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2684#msg2684
Usnarz http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2551#msg2551
Wielkie Ejsmonty http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2436#msg2436

Dekanat SOKÓŁKA

Janów 1809-1848 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2929#msg2929
Kuźnica 1809-1864 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3018#msg3018
Sidra 1809-1815 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2435#msg2435
Sokółka 1809-1815 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3092#msg3092
Suchowola 1809-1848 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg4044#msg4044

Dekanat WOŁKOWYSK

Hniezno http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2952#msg2952
Łopienica http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3051#msg3051
Łysków http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3406#msg3406
Międzyrzecz http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3497#msg3497
Mścibów 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3097#msg3097
Piaski albo Pieski 1802-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3540#msg3540
Porozów http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3392#msg3392
Repla http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2468#msg2468
Roś http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2941#msg2941
Strubnica 1797-1818 http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3517#msg3517
Szydłowicze http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3107#msg3107
Świsłocz http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3169#msg3169
Wołkowysk http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3019#msg3019
Wołpa http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg2434#msg2434
Zelwa http://forum.rodygrodzienskie.pl/index.php?topic=687.msg3498#msg3498


A. Rybalko

#1
Dane parafii   Łunna

Oceny dokonano na podstawie indeksów z lat 1797-1818.
Uwagi: brak metryk UMZ z okresu 1800 styczeń-kwiecień oraz 1801 styczeń-sierpień, brak też zapisów w poszczególnych miesiącach różnych lat.

Rocznie   60-90 urodzeń
      10-15 małżeństw
      10-40 zgonów

Uwagi:
a)   Łunna należy do parafii ,,katolicko-unickich". Poznać takie parafie można po tym, że w rodzinach chrzczono niewiele dzieci, a odstępy czasowe między chrztami są nieregularne. To bardzo utrudnia pracę genealoga.
b)   Nieznane są powody, dla których rodzina obierała sobie świątynię dla chrztów i ślubów. Przypuszczalnie wiązało się to z osobą proboszcza. Łunna, zdaje się, nie miała szczęścia do kapłanów, nawet Karpyza wspomina o tych trudnościach i częstych zmianach proboszczów w połowie XIX wieku z powodu ,,intryg parafian wyższej klasy".
c)   Praktycznie brak metryk zmarłych niemowląt i dzieci w okresie przed 1802, później sytuacja jest tylko nieco lepsza. Metryki zgonów są szczególnie pełne luk czasowych. Do tego przepisujący z oryginału najwyraźniej opuszczali metryki, liczba aktów nie zgadza się z widniejącymi u dołu zapisami proboszcza, np. w 1808 miało być 36 zgonów, a realnie jest 29 aktów.
d)   Same zapisy zgonów są czasem mało wiarygodne: w jednym z roczników większość aktów pochodzi ze stycznia, większość dzieci miało 9 lat (!). Można jednak zrozumieć dużą lukę od lata 1812 roku do lutego 1813. W czasie napoleońskiej wojny wielu zmarło, ale nie zostało zarejestrowanych. O wysokiej śmiertelności pośrednio świadczą liczne śluby wdów i wdowców w 1813.
e)   Mieszkańcy Łunny zapisywani byli przeważnie jako pracowici albo ,,poddani", praktycznie brak mieszczan.
f)   W parafii panował prawdziwy ,,apartheid": nie widać najmniejszych punktów stycznych między szlachtą a ,,poddanymi". Praktycznie żadnych szlachetnie urodzonych nie zapraszano na chrzestnych do chłopskich dzieci, jak to się działo w większości parafii grodzieńskich. Okolice rzeczywiście znajdowały się ,,za ścianą". Sytuacja zaczęła się po trosze zmieniać po 1815, więcej obcych w parafii, zarówno szlachty jak i innych, ci zaczynają się zapraszać na chrzciny. Natomiast okolice zostają znów na boku.
g)   Wiele zdeklasowanej szlachty: poddanymi są Bohatyrowicz, Lewkowicz, Pacenko, Puciłowski, Siemaszko, Siezieniewski, Tołoczko.

Na podstawie indeksów chrztów: szlachty   8,6%, mieszczan   0,4%, chłopów   67,6%, brak danych – 23,4%.

Wymienione w metrykach miejscowości

Miasto: Łunna, Wola

Dwory (rodziny): Borysowszczyzna (Rodziewicz, Mrozowski), Czerlona (Dziekoński, Eysymont, Kaczanowski, Możejko, Rudkowski, Sielużyński,) Jabłonowo (Dubicki, Gzowski, Klonowski, Lewicki, Malejewski, Piotrowski, Tarwid, Tomaszewski), Ławna (Kaczanowski), Łunna (Chyliński, Ihnatowicz), Miniewicze (Grogolewski, Strzałkowski, Szumowicz), Radziwonowicze (Muczyński, Roszczewski), Siemaszkowszczyzna (Dubicki), Słowikowszczyzna (Kozierowski), Struha (Marcinkiewicz), Sućki (Mrozowski), Wola (Oskierko, Szabański).

Okolice (rodziny): Bohatyrowicze (Bohatyrowicz, Jankowski, Lewkowicz, Strzałkowski), Miniewicze (Bohatyrowicz, Domont, Zaniewski), Strzałkowskie alias Samostrzelniki (Bohatyrowicz, Domont, Leszczyński, Lewkowicz, Strzałkowski), Sućki (Daszkiewicz, Glindzicz, Kulikowski, Lewkowicz).

Wsie: Bobry, Chomicze, Dubrowlany, Kamieńczany, Koziejki, Kucharze, Łazy alias Ułazy, Marcinowce, Masztalerze, Miesięczniki, Miniewicze, Ostrowo a. Ostrów, Piłki, Radziwonowicze, Struha, Strzelce, Sućki, Zahorany, Zaleski, Żylicze.

Duchowieństwo

Proboszcz: ks. Ignacy Nowicki do 1801, ks. Paweł Jackowski od 1 listopada 1801 do kwietnia 1805; przez miesiąc pełni obowiązki kapłańskie Michał Dziekoński, od maja 1805 nieprzerwanie działa Tomasz Ihnatowicz.
Wikary: brak.
Duchowni uniccy: ks. Leon Koncewicz, kapelan dworu Jabłonowo, po odejściu proboszcza Nowickiego również commendarius katolickiej par. Łunna.

Uwagi:
a)   Ignacy Nowicki był jedynym duchownym w latach 1797-1800. Nieznana jest data jego odejścia z powodu luki w dostępnych metrykach. Nie ulega wątpliwości, że swoich parafian znał dobrze i nazwiska zapisywał poprawnie.
b)   Leon Koncewicz udzielił jednego chrztu jako duchowny unicki, we wrześniu-październiku działał w Łunnie jako proboszcz.
c)   W metrykach znajduje się niewiele śladów przynależności wiernych do obrządku unickiego (2 chrzty udzielone przez ks. Nowickiego oraz 1 – przez ks. Koncewicza). To oczywiście nie odzwierciedla prawdziwej sytuacji.
d)   Po nastaniu proboszcza Jackiewicza pojawia się bardzo dużo błędów w zapisach, nie tylko nazwisk, ale i miejscowości. Co gorsza, ksiądz ma irytujący zwyczaj seplenienia na piśmie: Karpowic, Humice (zamiast Chomicze). Gramatyka nie jest jego mocną stroną, samo pisanie zresztą też nie. Zapisy tych samych nazwisk i miejscowości, nawet tuż obok pisanych, są niejednakowe.
e)   Ksiądz Jackiewicz miał też inny problem: ubywanie parafian. O ile w pierwszych latach działalności liczba chrztów oscylowała około 60, to w 1804 roku spadła do 33. To nie przypadek: nowy proboszcz Ihnatowicz od maja do grudnia 1805 roku ochrzcił 70 dzieci (w pierwszych czterech miesiącach roku odnotowano...7 chrztów).
f)   Ksiądz Tomasz Ihnatowicz zyskał, wydaje się, zaufanie parafian, a również licznych unitów. Po 1805 pojawia się sporo nazwisk, dotychczas niespotykanych w parafii. Miał pracować w tej parafii aż do śmierci, ponoć w 1831 roku, kiedy zmarł jako 85-letni starzec, co podaję za Karpyzą.



A. Rybalko

#2
Dane parafii   Wołpa

Oceny dokonano na podstawie indeksów z 5 lat 1797-1801.
Uwagi: brak metryk UMZ z okresu 1800 styczeń-kwiecień

Rocznie   70-80 urodzeń
      ok. 20 małżeństw
      35-50 zgonów
Uwagi:
a)   Bardzo dokładne dane dotyczące wieku zmarłych niemowląt
b)   W listopadzie-grudniu 1799 roku zmarło wiele dzieci 1-5 lat (epidemia ospy?)
c)   Stosunkowo wielu zmarłych bezimiennych obcych w mieście Wołpie

Na podstawie indeksów chrztów: szlachty   7,5%, mieszczan   24,1%, chłopów   48,2%, brak danych – 20,2%.

Wymienione w metrykach miejscowości
Miasto: Wołpa

Dwory (rodziny): Berdowszczyzna (Kołłątaj), Daniłowce (Giecołd), Długopol (Roth), Dzięciołowicze (Piotrowski), Jackowszczyzna, Jejczaki (Woronowicz), Niemejki alias Namejki, Tatarszczyzna (Jakubowski), Wołpa, Zapole (Ihnatowicz).

Okolice (rodziny): Siemaszki (Siemaszko, Maciejewski)

Wsie: Bobry, Daniłowce, Dubno, Dubowce, Dzięciołowicze, Dziękowce, Hledniewicze, Horyszki alias Ohryzki, Kowale, Króliki, Krzywonosy, Kulczyce, Kustowka, Łazy, Milki, Niemejki alias Namejki, Ostrowo, Pasynki, Piłki, Połówki, Rusany, Sarokodziły, Starzyna, Struha, Towściki, Tupiczany, Zarzeczany, Żerebiły.

Duchowieństwo

Proboszcz: Honoriusz Titz, rektor kościoła wołpiańskiego / Piotr Grochalewicz, rektor kościoła wołpiańskiego.
Wikary / Wikarowie: Augustyn Bendakiewicz, Piotr Czarnocki, Felicjan Jakubowski, Hipolit Jankowski, Wincenty Morawek, Paulin Pirzchański, Emeryk Reubau, Pius Wyrowski, Franciszek Zielonka.
Duchowni uniccy: ks. Jan Pociukowski, paroch unic.par. Wołpa

Uwagi:
a)   Obaj rektorzy działali równolegle, nie wiadomo, który był proboszczem.
b)   Jan Pociukowski udzielił tylko jednego chrztu.
c)   Jednego chrztu samą wodą udzieliła też szlachcianka Marianna Mickiewiczowa w okolicy Siemaszki. Niezwykłe jest to, że ten fakt odnotowano w księgach.
d)   Wikarowie należeli w większości do zakonu marianów. Jeden z nich, Emeryk Reubau, pracował też w Repli.
e)   Duża liczba duchownych nie sprzyjała jednolitemu zapisywaniu nazwisk.

A. Rybalko

Dane parafii   Sidra

Oceny dokonano na podstawie indeksów z 5 lat 1809-1811 oraz 1814-1815.
Uwaga: metryki z lat 1812-1813 czyli z okresu wojny napoleońskiej są zbyt wyrywkowe, dlatego nie zostały wzięte pod uwagę.

Rocznie   85-95 urodzeń
        20-30 małżeństw
        65-75 zgonów
Uwagi:
a)   Dokładne i staranne zapisy nazwisk.
b)   Bardzo dokładne dane dotyczące wieku zmarłych niemowląt.
c)   Podano przyczyny zgonów.
d)   W lipcu-sierpniu 1811 roku zmarło wiele dzieci 1-5 lat na dyzenterię.
e)   W Sidrze i w Makowlanach odnotowano kilka rodzin ewangelickich o niemieckich nazwiskach: Budenow, Gierszon, Denn, Szwagrus, Trobert, Witt. Metryki chrztu w tych rodzinach zapisano (również) w księgach kościoła katolickiego.
f)   W Sidrze mieszkał chirurg Ludwik Szwarc, żonaty z Agnieszką Arciszewską.

Na podstawie indeksów chrztów: szlachty   3,5%, mieszczan   15,2%, chłopów   72,1%, brak danych – 9,3%.


Wymienione w metrykach miejscowości

Miasto: Sidra

Dwory (rodzina): Jałówka (Chibowski), Krzysztoforowo, Kuścin (Dąbrowski), Makowlany (Żebrowski), Mikielewszczyzna (Kapica), Pawłowicze, Potrubowszczyzna, Sidra (Duchnowski).

Okolice (rodziny): brak.

Wsie: Achrymowce, Bieniasze, Bierniki, Bierwicha, Bity Kamień, Jałówka, Jurasze, Lisie Nory, Litwinki, Łozowo, Makowlany, Mościcha, Nowinki, Ogrodniki, Podsutki, Romanówka, Ryszkowce, Siekierka, Słomianka, Sniczany, Staworowo, Zalesie.

Duchowieństwo

Proboszcz: Kazimierz Leopold Wiałbutt, proboszcz w Zalesiu, administrator kościoła w Sidrze.
Wikary / Wikarowie: brak.
Duchowni uniccy: brak.

Uwagi: brak.

A. Rybalko

#4
Dane parafii   Wielkie Eysymonty

Oceny dokonano na podstawie indeksów z 5 lat 1797-1801.

Rocznie   ok. 70 urodzeń
      1-20 małżeństw
      25-45 zgonów

Uwagi:
a)   Dane dotyczące wieku zmarłych niemowląt dość dokładne.
b)   Prawdopodobnie wiele rodzin nie robiło wielkiej różnicy między kościołem katolickim a unickim (np. brak metryk chrztów, są metryki zgonów)
c)   Duży odsetek unitów.

Na podstawie indeksów chrztów: szlachty   73,5%, mieszczan   0,0%, chłopów   24,1%, brak danych – 2,1%.

Wymienione w metrykach miejscowości

Miasto: brak

Dwory (rodzina): Burniewo (Eysymontt), Cydziki (Lebel), Gudziewicze (Eysymontt), Iwanowce (Eysymontt), Kniaziewicze (Zarzecki), Kraśnik (Houwalt, Zawistowski), Massalany (Kamiński, Laskowski), Trzeciaki (Mrozowski), Żukiewicze (Eysymontt)

Okolice: Burniewo, Eysymontty Wielkie, Glindzicze, Jarmolicze, Jodkiewicze, Jukniewicze (prawdopodobnie błędny zapis, nazwa wymieniona tylko 1 raz), Jurowce vel Małe Jodkiewicze, Kuliki, Maciejewicze, Misiewicze, Mitkiewicze, Siezieniewicze, Żukiewicze

Wsie: Cydziki alias Nowosiółki, Dublany, Kajeniowce, Kowale, Massalany, Nowiki, Odźwierna, Piaski, Poczujki, Rodziewicze, Rymuciowce, Siemierenki, Trzeciaki, Wołotynia.

Duchowieństwo

Oto lista nazwisk duchownych pracujących w parafii od najdawniejszych czasów, sporządzona przez Sławomira Olczyka. Autor jest w trakcie stałego uzupełniania tych danych, również na stronie w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ejsymonty_Wielkie#Proboszczowie_ko%C5%9Bcio%C5%82a_parafialnego_w_Wielkich_Eysymontach

•   Jerzy Karaś (zmarł we wrześniu 1663)
•   Kazimierz Jan Woysznarowicz  – od 08.09.1663
•   Paweł Dzierzka – od 1669
•   Paweł Siechnowicz – do 1722 (zmarł)
•   Antoni Józef Kalecki – 1722–1728
•   Łukasz Długoborski – w 1728
•   Michał Kasper Orzechowski – 1732–1735
•   Jan Szyszka - przypuszczalnie 1736–1739
•   Andrzej Józef Eysymontt – 1739 – po 1749
•   Jerzy Józef Eysymontt – ok. 1759–1789
•   Antoni Eysymontt – 1790-1806
•   Michał Siezieniewski – 1812–1851
•   Dominik Malejewski – 1851–1865
•   Stefan Rogowski 1865-1866
•   Benedykt Nakutowski 1866-1867
•   Ignacy Pongański 1866 - po roku 1872
•   Dominik Jarosz – na pewno w 1903 r.
•   Konstanty Kretowicz – 1912–1924
•   Edmund Pietkiewicz – 1926–1952






wd

Alicjo,

Gwoli uzupełnienia.

Kuścin znajdował się w parafii Kuźnica. I to tam zasadniczo chrzczono narodzone w Kuścinie dzieci.

Wojny napoleońskie raczej chyba nie miały większego wpływu na demografię parafii sidrzańskiej. Główne siły Wielkiej Armii przemieszczały się bowiem bardziej na północ, od Łomży w stronę Augustowa a dopiero następnie dalej na wschód. Armia Reymera natomiast przeszła z Białegostoku w kierunku Bobrownik, przez puszczę obecnie zwaną Knyszyńską. Niewątpliwie w interesującyh nas okolicach pozostały pewne niedobitki owych armii. Na przykład pewna obywatelka Kuźnicy, już nieżyjąca pani nosząca piękne polskie nazwisko Koduń (Codogne ?) była jedną z ich konsekwencji...

Pzdrw.
W.

A. Rybalko

#6
Witaj,

dzieki za uzupelnienie! Wojny jednak miały wpływ na demografię, również na zapisy metrykalne. Lata 1812-1813 sa bardzo skape w zapisy, mowie tu o parafiach Sidra, Repla, Wielkie Eysymonty, bo te indeksowalam. Nie sadze, ze kobiety przestaly rodzic, a mieszkancy - zenic sie i umierac. Totez gwoli prawdy statystycznej lepiej tych lat nie uwzgledniac.

Pozdrowienia serdeczne,
Alicja

A. Rybalko

#7
Dane parafii   Repla

Oceny dokonano na podstawie indeksów z 5 lat 1797-1801.

Rocznie   150-180 urodzeń
      40-50 małżeństw
      80-120 zgonów

Uwagi:
a)   Dokładna rejestracja zmarłych niemowląt i dzieci

Na podstawie indeksów chrztów: szlachty   4,2%, mieszczan   0,3%, chłopów   95,3%, brak danych – 0,2%.

Wymienione w metrykach miejscowości

Miasteczko: Repla

Dwory (rodziny): Berdowszczyzna par. Wołpa (Kołłątaj), Hanusowszczyzna, Kuźmicze (Kamiński), Nowosiółki (Łopaciński), Raszew (Cieleszyński, Kudziński), Repla (Giergielewicz, Hryniewicz), Repelka (Walewski), Tereszki, Werejki (Leonowicz, Wasilewski), Złobowszczyzna.

Okolice (rodziny): Biergiele (Bortkiewicz), Burniewo (Eysymont, Kulikowski, Micewicz, Roszczewski, Siemaszko, Statkiewicz), Burniewo Chmieliszcze (Koroza, Obuchowski, Roszczewski), Lewoniewicze alias Leonowicze (Lewoniewski, Wybranowski).

Wsie: Bojdaty, Burniewo, Ciniewicze par. Wołpa, Duchowlany, Dylowce, Grzybowce, Hanusowce / Hanusowszczyzna, Jeżowce, Kaleniki, Kuwieki, Lwowka/Lwówki, Małachwiejowce, Mańki, Marcjanowce, Miesztuny, Milkowce, Moćkowce / Maćkowce, Myśluki, Nikanowce, Nowiki, Nowosady, Nowosiołki, Ogrodniki, Pietraszowce, Połoszki, Sedejki, Sobolowce, Suhaki, Szafranki, Szulejki, Szyłowlany, Tereszki, Trumpy, Werejki, Worony, Załuczany, Zancewicze, Złobińce, Żarna, Żyniowce/Żeniowce.

Karczma (rodzina): Hołynka, należąca do dworu Raszew (Pancewicz)

Duchowieństwo

Proboszcz: ks. Kazimierz Szczukocki, dziekan wołkowyski, kanonik inflancki.

Wikary / Wikarowie: ks. Jakub Hudzinowicz (styczeń 1797); franciszkanin Ludwik Smorszczewski (styczeń 1797-czerwiec 1798), marianin Emeryk Reubau (czerwiec 1798-listopad 1800), ks. Antoni Sosnowski (styczeń-początek lutego 1801), ks. Bartłomiej Iwanowski (kwiecień 1801).

Inni duchowni: proboszcz Franciszek Cybulski, par. Szydłowicze (1 chrzest w lipcu 1800), proboszcz Fabian Eysymontt, par. Wielkie Ejsmonty (2 chrzty w lipcu 1801), bernardyn Honoriusz Jucewicz, kapelan dworu Werejki (chrzest samą wodą bliźniąt w styczniu 1801), marianin Wincenty Morawek (3 chrzty w sierpniu 1800), franciszkanin Ignacy Sutkowski par. Swisłocz (1 chrzest w 1799 i 2 chrzty w 1801), ks. altarysta Maciej Zaleski, par. Strubnica (1 chrzest w 1800)

Duchowni uniccy: ks. Jan Hłodkowski (Stary Dworzec), ks. Wawrzyniec Dawidowicz i Wincenty Dawidowicz (Stary Dworzec), ks. Andrzej Sosnowski (parafia niezdefiniowana).

Uwagi:
a)   Proboszcz Kazimierz Szczukocki był wieloletnim proboszczem w Repli. Znany jest dokument w roku 1776, gdzie zapisany jest jako proboszcz replański. Znał doskonale zarówno nazwiska parafian jak i nazwy miejscowości, które zapisywał tak, jak były przez ludność wymawiane (np. Duchaulany zamiast spolszczonej formy Duchowlany).
b)   Pater Emeryk Reubau pracował też w Wołpie. Po zakończeniu posługi w Repli odwiedzał księdza Szczukockiego parokrotnie w 1801, o czym świadczą pojedyncze metryki chrztów.
c)   Pater Wincenty Morawek również był czynny przede wszystkim w Wołpie.
d)   Ks. Antoni Sosnowski był przez miesiąc wikarym w Repli, w dalszych metrykach pojawia się sporadycznie jako duchowny unicki.
e)   W niektórych unickich rodzinach sakramentu chrztu udzielali uniccy duchowni w katolickim kościele w Repli.


Ala2

#8
Dziękuję za piękne zestawienie.
Odnośnie tego jak długość pobytu księdza na parafii wpływała na poprawność wpisywania nazwisk, nazw wsi czy folwarków, zaścianków itd.   Wydawało mi  się, że to powinno być atutem unikania błędów w nazwach. Szukając moich bliskich znalazłam w pewnej parafii metrykę urodzin z napisanym prawidłowo nazwiskiem.  Zanim zaczęłam szukać kolejnych dokumentów dotyczących tegoż nazwiska   upewniłam się  na podstawie ksiąg, iż  proboszcz zarządzał tą parafią przez kilka lat, a więc  nie może być mowy o pomyłce. I rzeczywiście przez jakiś czas nazwisko było pisane tak  jak brzmiało nazwisko moich bliskich.  Zmienił się proboszcz w tejże parafii i pierwszy jego wpis w metryce  zmienił   jedną literkę  zarówno w nazwisku jak i w nazwie wsi . Mając  mnóstwo wątpliwości  dotarłam do publikacji  opisującej bardzo dokładnie  tą parafię . Nowy  proboszcz napisał prawidłowo  zarówno nazwę wsi  jak i nazwisko . A ja ...będę dalej szukać bliskich......... bogatsza o kolejne doświadczenie.
                                                                                                 pozdrawiam Alicja

Albink

Witam
Dużo pracy i gratka dla koneserów genealogii.
Natomiast mam kilka uwag do pisowni nazwisk, miejscowości, a nawet imion. To nie było takie proste gdzieś mniej więcej do początku XX wieku. Patrząc na zapisy z XVII - XIX wieku widać bardzo wiele nieścisłości. Przyczyn był mnóstwo. Raczej nie było urzędowych spisów miejscowości, nazwisk. Na tych terenach /mówimy o Grodzieńszczyźnie/ posługiwano się językiem niby polskim, ale nie był to język typowo polski, tylko pomieszany z starorosyjskim. Taka mieszanka, nawet jak czyta się dokumenty urzędowe z XVII czy XVIII wieku /XIX wiek to już w większości rosyjski/, to wygląda to na język staroruski z polskimi literami. No i przechodzimy do pisowni w metrykach. Podstawa, to ksiądz czy też osoba spisująca metryki pisali to co usłyszeli. Jeżeli ktoś był dłużej na parafii, to przyzwyczaił się do pewnych nazw. To zresztą zależało też od jego wykształcenia a nawet chęci, takiego rzetelnego podejścia do sprawy. A z tym bywało różnie. I ci nawet niby "doświadczeni" księża raczej nie przywiązywali wielkiej wagi do pisowni. Problem był z literką H, ta literka robiła duże zamieszania. Podam kilka przykładów wyłowionych z zapisów metrykalnych, gdzie wyraz raz jest pisany z literką H, a za chwilę bez tej literki: Hryszkiewicz-Ryszkiewicz, Horczak-Orczak, Haudziewicze-Audziewicze, Hewa-Ewa, Hapanowicz-Apanowicz, Harbacewicz-Arbacewicz i jeszcze można to mnożyć. Często występuje nazwisko Chwieduk-Fieduk i im podobne, w tym przypadku wywodzi się to od Chwiedora /Teodora/. W późniejszym czasie Chwieduk, Chwiedorowicz, Chwiedziukiewicz zanika i jest Fieduk, Fiedorowicz lub Fiedziukiewicz. A w tej samej metryce to nazwisko może być zapisywane podwójnie, co obrazuje załączony skan w pozycji 45, gdzie z boku zapisano Fieducikowa a w treści Chwieducikowa. Inna sprawa to imiona Maciej - Mateusz, Jadwiga - Ludwika, Stefan - Szczepan, które zapisywano zamiennie, raz tak, a za chwilę inaczej.
Podobnych przypadków jest mnóstwo i trzeba znać dobrze przeszukiwaną parafię, żeby się nie pogubić i nie narobić błędów.

https://www.familysearch.org/ark:/61903/3:1:3QS7-998N-C3DL?i=230&cat=2323279
Pozdrawiam
Albin

A. Rybalko

Witam serdecznnie,
i dziekuję za cenne uwagi! Pan Albin napisał "dla koneserów genealogii" - i bardzo słusznie. Wzywam i nawołuję do tego, żeby być koneserem, zostać koneserem, smakować te metryki jak dobre stare wino. Szukamy naszych przodków, ale w pewnym momencie przestajemy ich rozumieć, bo inne czasy, inne obyczaje, inny sposób myślenia. Pozostaje droga poprzez tzw. szeroki kontekst. Staram się zrozumieć parafię mego Ojca Replę w XIX wieku, żeby jakoś się połapać w tym, co kiedyś było normalne i zwyczajne, a co niezwykłe.

O księdzu Szczukockim z Repli napiszę jeszcze osobno, mam wrażenie, że to postać bardzo światła i ludziom przyjazna. Ksiądz miał też ładny i wyraźny charakter pisma, wiem na podstawie nie tylko akt, ale i jego podpisu oraz jednej ciekawej notatki. My genealodzy mamy bardzo często do czynienia z odpisami metryk, wykonanymi przez kogoś innego, np. wikarego, który parafii i nazwisk nie znal i tylko przepisywał z notatek proboszcza. W takich momentach zmienia się pisownia nazwisk i miejscowości. Ktoś, kto przepisywał z notatek ks. Szczukockiego, nie miał szansy popełnić błędu.

Było mi bardzo miło, gdybyście Państwo opisali choć króciutko własne parafie. To nie jest aż tak dużo pracy. Np. z łatwością można zrobić zestawienie ile w kolejnych 5 latach bylo chrztów, ślubów i zgonów, kto był proboszczem.

Pozdrowienia,
Alicja


Piotr Paweł CYPLA

Kochana Pani Alicjo,

Jak zwykle pełen jestem podziwu dla Pani pomysłowości, zaangażowania i sumienności i dociekliwości... To oczywiście niezwykle cenne i nader pożyteczna inicjatywa. Opisywanie miejsc, w których żyli nasi przodkowie, tak jak Pani sama słusznie zauważyła, pozwala nam "zrozumieć" ich samych, jak również czasy, w których żyli. W tak ujętym kontekście historia naszych przodków, to nie tylko zapis z aktów metrykalnych opisujących kolejne etapy życia - narodziny, małżeństwa, śmierć, ale także miejsca, zdarzenia i ludzie żyjący wokół nich. W taki właśnie sposób powinniśmy postrzegać genealogię rodów, historię których próbujemy odtworzyć. W tym wszystkim niezwykle ważne wydają się także kwestie, na które uwagę zwrócili Panowie Albin i Waldek. To specyfika poszczególnych parafii, wydarzenia historyczne, różnego rodzaju kataklizmy dziejowe, epidemie, jak również urzędnicy państwowi i kościelni, którzy współuczestniczyli w tworzeniu rzeczywistości, która obecnie dla nas jest mniej lub bardziej zagmatwaną historią...

Zaprezentowaną przez Panią formułę przyjęliśmy już jakiś czas temu przy prezentowaniu danych na portalu rodygrodzienskie.pl który obecnie jest oficjalnym portalem Stowarzyszenia Rodów Grodzieńskich. Dowodzi to, że myślimy podobnie, co mnie osobiście bardzo cieszy.
W poszczególnych INDEKSACH staramy się zawrzeć zarówno historię ludzi, rodów, jak i miejsc w których żyli - okolic, wsi, folwarków, miasteczek, miast, parafii i kościołów. Niestety idzie to opornie, ale jak mówi przysłowie "Kraków nie od razu zbudowano". W przypadku parafii Jeziory, którą badam od pewnego czasu pojawiły się już opisy miejsc, jak i  analizy ksiąg np. http://www.rodygrodzienskie.pl/?page_id=977 ; ; [url]http://www.rodygrodzienskie.pl/?page_id=1739]http://www.rodygrodzienskie.pl/?page_id=1950[/url; http://www.rodygrodzienskie.pl/?page_id=1739, itd.
O ile Pani pozwoli, to znajdą się tam również opisy, które zostały powyżej zaprezentowane. W tym miejscu prośba do Albina i Waldka - Wasza potężna wiedza historyczna byłaby w tym niezwykle pomocna...

Na marginesie wyżej opisanego tematu, ale w związku z nim, bardzo cenne są spostrzeżenia Pana Albina o licznych nieścisłościach pojawiających się w księgach metrykalnych i wszelkiego rodzaju dokumentach z epoki. Faktem jest, że nawet ci najbardziej "dokładni" księża nie zawsze przedstawiali faktyczne brzmienie nazwisk, czy miejscowości. Niestety "ładny", czy "brzydki" charakter pisma nie miały z tym najmniejszego związku. Spotkałem setki bardzo czytelnie spisanych aktów, jednak to był ich jedyny pozytyw - łatwiej było odnaleźć wypisywane bzdury. Nazwisko w tamtych czasach to pojęcie względne i spisywane z reguły ze słuchu. Posiadacz nazwiska nie był w stanie zweryfikować poprawności, ponieważ przeważnie był niepiśmienny. W ten sposób w księgach pojawiał się przecudowny melanż, w którym nam obecnie ciężko się zorientować. Analizując księgi zaczynamy się gubić czy np. Obuchowski i Obuchowicz to ten sam ród i czy Obuchowo i Obuchowicze to te same, czy różne okolice. Teoretycznie to różne nazwiska i nazwy, ale ta oczywistość z ksiąg już tak oczywista nie jest. Nie wspomnę tu o Ejsmontach występujących w wielu badanych przez nas parafiach. przecież nie bez powodu powstało żeby nie skłamać kilkadziesiąt sposobów pisowni tego nazwiska... Litera "H" wspomniana przez Pana Albina, której brak w rosyjskim alfabecie i podobieństwo wielu nazwisk, to istny koszmar dla badaczy takich rodów jak: Hryncewicz, Hryniewicz, Hrynkiewicz, itp. W księgach odnajdujemy ich pisanych przez rosyjskie "G" i wymieszanych do granic możliwości, ponieważ ksiądz - nawet ten co był w danej parafii lata, nie był w stanie zapamiętać subtelnej różnicy w pisowni podobnie brzmiących nazwisk. Podobnie działo się z całą masą nazwisk zaczynających się na literę "G" i nie tylko... Na przestrzeni wieków zmieniała się także pisownia poszczególnych nazwisk. Pamiętajmy, że kiedyś nie było litery "j" zastępowano "y", "u" często było pisane jako "ó". Znaki miękkie typowe dla języka polskiego równie często były pomijane... Spisywanie aktów w języku rosyjskim oprócz wspomnianych uciążliwości z literą "H" zmieniło pisownię wielu nazwisk przez brak liter ę, ą, ś, ć, ź, ó przekręcając nazwiska i nazwy miejscowości czasami do form absurdalnych. Wpisywane znaki "miękkie" nie zawsze znajdowały się tam gdzie potrzeba, co jeszcze bardziej komplikowało. Nawet moje raczej nieskomplikowane nazwisko pisane po rosyjsku nabiera innego wymiaru i może być odczytywane jako CYPLJA. A wyobraźmy sobie jak może się wydarzyć w przypadku nazwisk bardziej złożonych... Nam wertującym nieustannie księgi życia to nie ułatwia, ponieważ zawsze staje przed nami jakaś niewiadoma. Oczywiście nie tylko na Grodzieńsczyźnie pojawiał się ten problem. Dzisiaj pomagałem komuś przetłumaczyć akt z jednej z parafii mazowieckich (również zabór rosyjski) - poszukiwane nazwisko KNOBER. W znaczącej części aktów tak faktycznie spisane i tak przekazywane w kolejnych pokoleniach. A jak brzmiało faktycznie? - KNĄBER... różnica niby niewielka, ale niedoświadczonego poszukiwacza zatrzymała.

Poszukuję rodzin: CYPLA, BYLCZYŃSKI, CYDZIK, OBUCHOWICZ, TOŁOCZKO z okolic Kotry (gmina Skidel), Zapole, Tołoczki, Obuchowicze, Cydziki (gmina Żydomla)

A. Rybalko

#12
Panie Piotrze,
dzięki za wpis i przypomnienie, że opis parafii Jeziory też istnieje i to wcale nie krótki!

Nazwiska i ich zapis to temat morze, po prostu niewyczerpany. Należałoby jednak oddzielić trzy sprawy: 1. rozmaita wymowa i zapisy tego samego nazwiska 2. błędny zapis nazwiska po prostu przez pomyłkę 3. nazwiska aliasy / vel.

Ad1: dotyczy rozmaitych form nazwiska np. takich z literka "h" czy rozmaicie wymawianych jak Fiedorczyk-Chwiedorczyk. Dodajmy tu jeszcze możliwość niewyraźnej dykcji oraz braków uzębienia. 

Ad2: Moje nazwisko jest dosyć proste i rzadko zdarzały się tu pomyłki. Jednak raz pomylono nazwisko matki z nazwiskiem ojca, innym razem zapisano nazwisko jako "Bułka". Nigdy bym nie wpadła na taką możliwość, tym bardziej, że w parafii była rodzina o nazwisku Bułka, tylko w innej wsi.

Ad3: Fantastyczny świat odmiennej mentalności otwiera się przed nami, kiedy zaczynamy kojarzyć, że jedna rodzina mogła mieć dwa nazwiska i nikogo to specjalnie nie dziwiło. To pułapka tylko dla nas, biednych pozukiwaczy prawdy... Przykłady z par. Repla: Suszko alias Górniewicz, Romańczuk alias Sakson, Harbaczyk alias Wołyniec, Czepielinda alias Matukiewicz alias Szymańczuk. Ale nie wszyscy Romańczukowie mogli się nazywać Sakson, a tylko jeden ród, z którego mam zaszczyt pochodzić.

Facit: Na wszystkie te problemy widzę tylko jedno lekarstwo: to indeksacja i bardzo dokładna analiza indeksów. W szablonie dla indeksacji istnieją trzy szpalty: nazwisko w księdze, nazwisko, nazwisko vel. Należy z tych szpalt korzystać, pamiętając jednak, że w portalu wychodzą ostatecznie dwie szpalty: nazwisko i "to inne" nazwisko.

Pozdrawiam serdecznie,
Alicja 

wd

Z drugiej strony mamy sytuację w której większość mieszkańców jakiejś wsi nosiła takie same nazwisko. Na przykład we wsi Kilinczany na 45 domów 19 było zamieszkanych przez Januszkiewiczów. Wtedy by rozróżnić tych wszystkich Januszkiewiczów nadawano im różne przydomki. I od tej pory Januszkiewicz z pierwszej chaty nazywał się np. Staśko Pomidor, a Januszkiewicz z chaty przedostatniej nazywał się Kulawy Staśko. A nazwiska przestawały być potrzebne...

A. Rybalko

Tak, to czwarty wariant możliwości zapisu nazwiska, którego nie domyślałam do końca  :) Przydomki w celu rozróżnie nia różnych linii mają znaczenie praktyczne. Niezrozumiałe jest jednak, po co były potrzebne dwa nazwiska rodzinie Suszko vel Górniewicz, gdy była to jedyna rodzina nie tylko w Duchowlanach, ale i w calej parafii.
Pozdrowienia,
Alicja