Obecnie są indeksowane z lat 1802-1818 następujące parafie: Wielkie Eysymonty, Jeziory, Mała Brzostowica oraz Łunna.
Te materiały zostały nam powierzone przez ludzi, którzy by nam je udostępnić ponieśli konkretne koszty. Trwa debata jak to zrobić by ludzie zauważyli i docenili naszą pracę i środki, jakie w to angażujemy.
Odpowiadamy im na pytania, podajemy im sprawdzone informacje, tylko po co, skoro potem kontakt się całkowicie urywa? Już jesteśmy im niepotrzebni - mają co chcieli. Zero wsparcia dla naszych działań. Nawet skromna prośba o to by podzielili się wspomnieniami rodzinnymi natrafia na mur nie do przebicia. Stąd zawiesiłem projekt publikacji na FRG indeksów metrykalnych.
Absurdalne żądania udostępniania ksiąg, których nie są najczęściej w stanie odczytać, to już osobna sprawa. Widać to na portalach PTG, kiedy ci szczęśliwi posiadacze fotokopii dokumentów zwracają się o tłumaczenia aktów, nawet z polskiego.
Tworzyliśmy to Forum z myślą o odbudowaniu relacji pomiędzy ludźmi, marzyliśmy o stworzeniu sieciowej Społeczności Grodzieńskiej. Dzisiaj najczęściej nie doświadczamy nawet prostego "dziękuję". Tym bardziej raduje, że w naszej nielicznej grupie jest i pani Kinga, i pani Alicja, i pani Łucja, i pan Albin, ludzie którym nie wiem jak dziękować za ich pomoc i wsparcie w pozyskiwaniu danych, indeksowanie i Dobre Słowo, którym obdarzają nas rozrzutnie nieco.
Twórca tego Forum - Rafał Jurowski jest dzisiaj w Grodnie, w Archiwum. I musi sam to sfinansować, taka jest rzeczywistość. A jednak z efektów jego pracy chcą korzystać wszyscy.
Proszę o trochę zrozumienia.
Widać jestem dzisiaj w nastroju mocno refleksyjnym, a i pewnie nieco zgorzkniały. Jeśli ktoś się czuje urażony - to przepraszam, lecz pewne rzeczy trzeba czasem powiedzieć otwartym tekstem.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników FRG i gości tegoż.