Peregrynacja imć pana Kulikowskiego z Eysymontów do Mścibowa i z powrotem

Zaczęty przez A. Rybalko, Czerwiec 22, 2021, 02:19:04 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

A. Rybalko

Przy indeksacji metryk z 1813 roku parafii Mścibów niedaleko Wołkowyska wpadło mi oko znajome nazwisko. Liczne rodziny Kulikowskich zamieszkiwały przede wszystkim w parafii Wielkie Eysymonty (WE), oraz po trochu w innych parafiach dekanatu Grodno. W powiecie wołkowyskim Kulikowskich raczej nie było.
Pan Stanisław Kulikowski nie pojawił się się sam, tylko z żoną Franciszką z d. Jodkowską oraz co najmniej dwójką dzieci. Zamieszkali we dworze Wilczuki. Był czas powojenny, wiele osób zmieniało miejsce zamieszkania, w poszukiwaniu chleba i godziwego zajęcia. Pan Stanisław został chyba dzierżawcą w Wilczukach. Rodzina mieszkała tu przez kilka kolejnych lat, nie tracąc jednak łączności z rodzoną okolicą Ejsmontami. W metryce jednej z córek, Franciszki, jako miejsce urodzenia zapisano ,,Wielkie Eysymonty". Czyżby rodzina wyjechała na zimowy urlop i wróciła do Wilczuków dopiero na wiosnę?...

Dotychczasowe indeksy metryk z WE umożliwiają ustalenie wyjątkowo wielu danych metrykalnych o tej rodzinie. Jest nawet znana metryka chrztu Stanisława Kulikowskiego z roku 1776, z rodzicami Jakubem i Ewą z Siemaszków. Ślub z Franciszką Jodkowską miał miejsce 1 lutego 1804 roku, w WE. Widocznie państwo młodzi żyli ze sobą przed ślubem, bo chrzest syna Józefa odbył się w sierpniu 1803 roku. Istnieje też metryka zgonu Stanisława Kulikowskiego, który zmarł 5 stycznia 1835 roku w WE mając 60 lat, pozostawił żonę Franciszkę z Jodkowskich oraz dzieci Józefa i Mariannę. Smutny to bilans, zważywszy, że dzieci było co najmniej dziewięcioro.

Oto dzieci Stanisława i Franciszki:

1.   Józef 15.08.1803 WE, wymieniony w metryce zgonu ojca w 1835, brak dalszych danych.
2.   Katarzyna 25.08.1805 Glindzicze – 07.08.1806 WE, żyła 1 rok, zmarła jako Konstancja, podane imiona rodziców
3.   Magdalena 09.07.1807 WE, zmarła przed 1835, brak metryki zgonu.
4.   Wojciech 08.05.1811 WE (matka zapisana jako Teresa)-03.05.1813 Wilczuki, żył 2 lata
5.   Kazimierz 02.1813 Wilczuki -11.01.1815 Wilczuki żył 2 lata
6.   Antoni 02.1815 Wilczuki, zmarł przed 1835, brak metryki zgonu.
7.   Franciszka 20.01.1817 WE-12.1818 Wilczuki, żyła 2 lata
8.   Rozalia 04.10.1818 Wilczuki, być może tożsama z Marianną:
9.   Marianna ok. 1819-21.11.1837 WE, żyła 18 lat.
10.   Michalina ok. 1823-06.06.1828 WE, żyła 5 lat, podane imiona rodziców.


Gordian

W gorącą noc czerwcową trudno czasem spać.
Więc spieszę uzupełnić informacje o Kulikouskich z Obywatelskiej Księgi Powiatu Grodzieńskiego z 1832 roku. Otóż takie tam są zapisy:
str. 184v w maj. Massalany pod Nr 1622 zapisano Ekonom: Józef syn Stanisława Kulikowski 29 lat rodem z ok. Wlk. Eysymontty, kawaler. Nigdzie się nie oddalał
str. 190v  pod Nr 1662 zapisano Stanisław syn Jakuba Kulikowski 60 lat. Świadectwo na szlachectwo posiada z 12 IV 1817r. Żonaty z  Franciszką Jodkowską. Dzieci ma: syna Józefa 29 - znajduje się na służbie w tym powiecie w maj. Massalany obszarnika Woyczyńskiego. Córka Marianna 12 - przy rodzicach. Rodem z okolicy Wlk. Eysymontty. Nigdzie się nie oddalał. W Wlk. Eysymonttach posiada ziemię.

Dalsze informacje:
Józef Kulikowski zmarł 1842-07-30 w Wlk. Eysymonttach w wieku 32 lat
Marianna Kulikowska zmarła 1837-11-21 w Wlk. Eysymonttach.
Franciszka z Jodkowskich Kulikowska zmarła 1847-01-21 w Wlk. Eysymonttach jako wdowa - Franciszka z Jodkowskich Kulikowska mając 67 lat.
Franciszka urodziła się w Jodkiewiczach, ochrzczona została 1789-10-04, była córką Macieja syna Szymona Jodkowskiego i Marianny z Cydzików.
Mąż Franciszki wspomniany Stanisław Kulikowski był synem Jakuba, wnukiem Michała, prawnukiem Wawrzyńca, praprawnukiem Gabriela.

Pozdrawiam
Gordian

A. Rybalko

Dziękuję. To jedna z bardzo wielu rodzin, o których nikt nie wspomni, bo nie pozostawiły potomków. Ten nasz opis, to coś w rodzaju rodzinnego portretu post mortem. Dla galerii Rodów Grodzieńskich.

Sławomir Olczyk

Szanowni Państwo.

Linia Gabriela nie wygasła. Sam Gabriel urodził się zapewne ok. 1650 r.

Pozdrawiam serdecznie.

A. Rybalko

Miałam na myśli losy konkretnej rodziny, to inna perspektywa. Losy rodzin, nie tylko rodów, należałoby przybliżać. To przydaje ciepła opowiadanym tu na forum historiom.