Nowy dział: Metryki Grodzieńskie

Zaczęty przez Sławomir Olczyk, Listopad 07, 2013, 08:53:24 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Teresa Sawicka

Witam,

W  parafii  Fary  grodzienskiej  sa  metryki  chrztu  z ostatnich  lat  od  1991 r - tak powiedział mi  w zakrystii  ksiadz  polski.  W diecezji  grodzienskiej  powiedzieli ksieza  , ze nie maja  zadnych  akt  , zeby isc do  panstwowego  Archiwum.
Archiwum panstwowe  jest na  pl. Lenina.  Panie  nie  uprzejme  , daja druk do  wypelnienia  po bialorusku.  Czeka sie  ok  pol godziny  na  pismo do banku  i  fakture.  Oplata  jest  w dwoch ratach : pierwsza rata  za tzw  szukanie  , druga  za  sporzadzenie  wypisu  z ksiegi  o  ile  znajda.
Ja  placilam  za  ekspres  w  ciagu  jednego dnia -  ok 35 dolarow ( w dwoch  ratach ) . Pokwitowanie  zaplaty z banku  (  150 m od Archiwum - ale w banku stoi sie  w dlugiej kolejce  do pol godziny )  zanosi sie  do  pan w  Archiwum .
Pozniej trzeba  przyjsc  ok 15  (  tu juz przyspieszyly  sprawe  czekoladki  z Polski , pomogly  tez na  uprzejmosc ) , dostaje sie  informacje  , ze znaleziono  wpis o chrzcie  w ksiegach , czeka sie  znowu  na  pismo i  fakture  do banku  , w banku  kolejka  ,  dalej z kwitem do  Archiwum  i dostaje  sie  wypis  z ksiag  koscielnych  .
Trzeba poswiecic  caly dzien  roboczy.  Nie wiem ile kosztuje  ta sama  procedura  nie  ekspresem .

Rafał Jurowski

#16
Witam,

Podobno jakieś księgi są w kościele Zaniemeńskim u ojca Józefa Makarczuka...
Co do przepisanych aktów w trybie expres kosztuje to chyba tyle samo, w każdym razie niewiele mniej ja miałem akt przepisany na drugi dzień a zapłaciłem z 20 $... zależy pewnie tylko od ilości aktów, być może trochę od woli Pani która wystawia fakturę...
Te pielgrzymki do banku no to katorga, ale można sobie przypomnieć stare dobre czasy, których w sumie nie miałem możliwości zakosztować :)
Co do Pań  w archiwum odniosłem podobne wrażenie, jednak na szczęście w pracowni Pani jest naprawdę bardzo sympatyczna i do tego urodziwa - cud miód... :)

Pozdrawiam
Rafał