Dane metrykalne z Białorusi a nasze ustawodawstwo

[Sławomir Olczyk]

Szanowni Państwo.

Czy możemy publikować dane z Białorusi, które u nas są chronione?

Taki przykład. 14.11.1967 w par. Wielkie Eysymonty miał miejsce ślub pomiędzy Franciszkiem Wąsowiczem z okolicy Ihnatowicze, par. Usnarz, a Jadwigą Tołoczko z okolicy Wielkie Jodkiewicze.

Wolno czy nie?

Pozdrawiam serdecznie.

[A. Rybalko]

Jeżeli chodzi o publikację w genetece, to dyskusja byłaby bezpodstawna: działa tam funkcja, która umożliwia wstawianie indeksów chrztów sprzed 100 lat, małżeństw sprzed 80 lat - ale nie późniejszych. Granica przesuwa się automatycznie pod koniec roku.
Osobiście uważam, że to słuszne rozwiązanie i właściwa postawa. To nie są jakieś abstrakcyjne osoby, tylko ewentualnie osoby żyjące. Należałoby je zapytać o pozwolenie. Nie wiem, czy lubilibyśmy, gdyby ktoś nieznajomy opublikował daty naszego ślubu czy urodzenia.

[klocekoi]

Osobiście uważam, że to słuszne rozwiązanie i właściwa postawa. To nie są jakieś abstrakcyjne osoby, tylko ewentualnie osoby żyjące. Należałoby je zapytać o pozwolenie. Nie wiem, czy lubilibyśmy, gdyby ktoś nieznajomy opublikował daty naszego ślubu czy urodzenia.

Moje odczucie jest przeciwne, gdyż żadnego sprzeciwu nie wyraziłbym, jeśli ktoś, gdzieś opublikował moje dane metrykalne.
Kilka lat temu, chyba w Zara nad Niemanom, dzienniku z Mostowskim, widziałem cotygodniowe spisy nowonarodzonych. Imię, nazwisko, data, imiona rodziców. Bardzo dobre źródło dla osób chcących mieć aktualne dane genealogiczne.