Baza Litewskiego Centralnego Archiwum Państwowego w Wilnie (LCVA)

Zaczęty przez Rafał Jurowski, Lipiec 25, 2018, 06:23:04 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rafał Jurowski

Witam,

Proszę trochę zawięzić bo możebyć sporo osób o takich nazwiskach. Ulrichów i Urlików dziś sprawdziałem, jest ich sporo...

Pozdrawim
Rafał

Rafał Jurowski

#16
Witam,

Po wpisaniu do  wyszukiwarki fraz Urlik, Urlich i Światecki wyskoczyły te rekrody..wszystkie sfotografowane...

https://photos.app.goo.gl/vnhyvachKvvMEueY7

https://photos.app.goo.gl/3p96KrH2N2oc3PK38

https://photos.app.goo.gl/88fxU5F5Ffs2AkQi6

Osób w których nazwisku występował człon "zalesk" było sporo i nie  wszystkie dałem rade sfotografować, ale może coś z tego uda się wykorzystać

https://photos.app.goo.gl/WW6RDmMKbX51ghA47

Dodatkowo Pani z pracowni powiedziała mi, że istnieją dokumenty do których nie ma żadnych odnośników w bazie.
Więc jak zamówił Pan kwerendę to szukali zapewne nie tylko w tej bazie.

Otrzymałałem jeszcze informacje, że być może baza ta za jakiś czas będzie online...może nawet w tym roku.

Pozdrawiam
Rafał

Tomasz

Ja nie mogę Pana wystarczająco podziękować za poszukiwania!! Od razu widzę i się bardzo cieszę że poznaje kilka imion, i myślę że relacja z innymi się znajdzie.

Pozdrawiam serdecznie!!

katiqq

Panie Rafale, a czy w czytelni można samodzielnie wykonać zdjęcie przeglądanych aktów? Odpisano mi, że teczka personalna mojego pradziadka liczy 117 stron, więc koszt sporządzenia kopii cyfrowych wysokiej rozdzielczości mógłby wynieść około 1 tys. zł  :-[
Pozdrawiam
Katarzyna

Rafał Jurowski

WItam,

Na miejscu można wykonać zdjęcia za darmo właśnym aparatem .

Pozdrawiam
Rafał

Rafał Jurowski

#20
Jakiś czas temu umieściłem w tym wątku link do kilku zdjęć wykonanych przeze mnie w Wilnie w archium LCVA. Dziś przejrzałem je ponownie i zauważyłem, że jeden dowód osobisty, który sfotografowałem należał do ciekawego człowieka, lekarza Konstantego Borzobohatego. 

https://photos.app.goo.gl/QQad5ddEeTrGvEe19


https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstanty_Franciszek_Borzobohaty

Może komuś się przyda

Iwonazajul

Dzień dobry,

Piszę do Państwa z nadzieją, że może wśród archiwalnych materiałów, dokumentów czy zdjęć znajdą się jakiekolwiek informacje, które pomogłyby mi lepiej zrozumieć historię mojej rodziny — a zwłaszcza losy mojego dziadka, Mariana Zajula, urodzonego 20 lutego 1938 roku w Papiškės.

Jego matką była Kazimira Zajul, ur. 4 grudnia 1911 roku, zmarła tragicznie 18 listopada 1938 roku w wyniku źle przeprowadzonej aborcji. Ojcem mojego dziadka był Wincenty Godlewski (ur. 10 czerwca 1907 – zm. 1989), który niestety nigdy nie uznał go za swojego syna. W 1936 roku, gdy mój dziadek miał zaledwie trzy lata, Wincenty zawarł zaaranżowane przez rodzinę małżeństwo z Jadwigą z domu Giniewicz. Rok później urodził się ich syn.

Z rodzinnych opowieści wiem, że Kazimira i Wincenty darzyli się uczuciem, jednak rodzina Wincentego nie wyraziła zgody na ślub. Tuż po zawarciu jego małżeństwa z Jadwigą, Kazimira miała pojawić się w kościele — zrozpaczona, złamana, przeklinająca nowożeńców. Mimo ślubu, ich drogi wciąż się przecinały — aż do śmierci Kazimiry w 1938 roku. Mój dziadek, jako niemowlę, został wówczas zupełnie sam. Wychowała go jego babcia Urszula.

Choć Wincenty nigdy formalnie nie uznał mojego dziadka, wszyscy w rodzinie wiedzieli, kim był jego ojciec. Co więcej — mieszkali przez prawie 20 lat w tej samej wsi. On i jego ojciec mijali się każdego dnia.

Niedawno, zupełnie niespodziewanie, udało mi się skontaktować z najmłodszą córką Wincentego, przybraną siostrą mojego dziadka. Mieszka dziś za granicą. Była zaskoczona, ale potwierdziła, że cała jej rodzina wiedziała o istnieniu mojego dziadka. Pojechała nawet do Kaliningradu, do swojej siostry, która wspomniała, że jako dziecko bawiła się z chłopcem, o którym mówiono, że to jej brat.

Te fragmenty historii, które udaje się składać z rodzinnych wspomnień, prowadzą do coraz większej liczby pytań, na które brakuje odpowiedzi. Dlatego zwracam się z serdeczną prośbą: być może w archiwach znajdują się zdjęcia Kazimiry Zajul — kobiety, której twarzy nigdy nie widziałam. Może zachowały się notatki, listy, dokumenty związane z Wincentym Godlewskim lub Kazimirą. Każdy drobiazg mógłby pomóc nam zrozumieć, dlaczego ich historia potoczyła się w tak tragiczny sposób.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc i serdecznie pozdrawiam