Obecnie trwa praca nad następującymi metrykami

[Sławomir Olczyk]

Wielkie Eysymontty
Usnarz
Fara Grodzieńska
Łunna
Żołudek
Jeziory
Krynki
Mała Brzostowica

Niestety dysponuję tylko fragmentami ksiąg.

Jeśli ktoś ma materiały z parafii grodzieńskich, wołkowyskich i innych to i te znajdą się w formie zindeksowanej.

Pozdrawiam serdecznie.

[Sławomir Olczyk]

Poszukiwane materiały:

Parafie:

Grodno
Hoża
Hoża-Sylwanowce
Indura
Kwasówka
Mała i Wielka Brzostowica
Repla
Łunna
Mosty

Nawet fragmenty z tych ksiąg mile widziane.

Pozdrawiam serdecznie.

[blun]

Witam,
jestam bardzo zainteresowany parafią Kamionka rejon Szczuczyn,
Pozdrawiam,
BLUN

[averek]

Witam serdecznie.
Interesują mnie akta z parafii Wysokie Litewskie. Wieś Świtycze.

[Franek23]

Witam,
jeśli ktoś miałby dostęp może do ksiąg parafii Mosty, Mikielewszczyzna, Lack, Repla lub Wołpa. Byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam

[Sławomir Olczyk]

A kogo Pan szuka?

Pozdrawiam serdecznie.

[Franek23]

Staram się dotrzeć do korzeni moich dziadków:) Cała moja rodzina pochodzi z Kresów, dokładnie z tych parafii. Imiona i nazwiska znam mniej więcej do ok. 1860r. , ale wszystko to tylko przekaz ustny, żadnych dokumentów. Ciężko mi dokładnie wybrać osobę, bo można stwierdzić, że prowadzę poszukiwania na kilku frontach:)

[Sławomir Olczyk]

Szanowny Panie.

Bez żadnych konkretów trudno Panu cokolwiek poradzić innego niż udanie się do Archiwów w Grodnie, Białymstoku i Wilnie.

Pozdrawiam serdecznie.

[Franek23]

Dziękuję za poradę:) Myślałem, że może ma ktoś dostęp do tych ksiąg i mógłby część ich mi udostępnić. W związku z tym, że teraz wyjazd do Białegostoku jest dla mnie niemożliwy, czy może ktoś doradzić czy i jak można uzyskać informację z archiwów właśnie w Białymstoku, Grodnie, czy Wilnie. Czy jest np. możliwość uzyskania informacji drogą mailowa?
Pozdrawiam

[heniedz]

cóż to oznacza "udostępnić" , a może wymienić sięswoimi materiałami dokumentami......  a może też "stówkę " dolożyć do kosztów

[Sławomir Olczyk]

Obecnie są indeksowane z lat 1802-1818 następujące parafie: Wielkie Eysymonty, Jeziory, Mała Brzostowica oraz  Łunna.

Te materiały zostały nam powierzone przez ludzi, którzy by nam je udostępnić ponieśli konkretne koszty. Trwa debata jak to zrobić by ludzie zauważyli i docenili naszą pracę i środki, jakie w to angażujemy.

Odpowiadamy im na pytania, podajemy im sprawdzone informacje, tylko po co, skoro potem kontakt się całkowicie urywa? Już jesteśmy im niepotrzebni - mają co chcieli. Zero wsparcia dla naszych działań. Nawet skromna prośba o to by podzielili się wspomnieniami rodzinnymi natrafia na mur nie do przebicia. Stąd zawiesiłem projekt publikacji na FRG indeksów metrykalnych.

Absurdalne żądania udostępniania ksiąg, których nie są najczęściej w stanie odczytać, to już osobna sprawa. Widać to na portalach PTG, kiedy ci szczęśliwi posiadacze fotokopii dokumentów zwracają się o tłumaczenia aktów, nawet z polskiego.

Tworzyliśmy to Forum z myślą o odbudowaniu relacji pomiędzy ludźmi, marzyliśmy o stworzeniu sieciowej Społeczności Grodzieńskiej. Dzisiaj najczęściej nie doświadczamy nawet prostego "dziękuję".  Tym bardziej raduje, że w naszej nielicznej grupie jest i pani Kinga, i pani Alicja, i pani Łucja, i pan Albin, ludzie którym nie wiem jak dziękować za ich pomoc i wsparcie w pozyskiwaniu danych, indeksowanie i Dobre Słowo, którym obdarzają nas rozrzutnie nieco.

Twórca tego Forum - Rafał Jurowski jest dzisiaj w Grodnie, w Archiwum. I musi sam to sfinansować, taka jest rzeczywistość. A jednak z efektów jego pracy chcą korzystać wszyscy.

Proszę o trochę zrozumienia.

Widać jestem dzisiaj w nastroju mocno refleksyjnym, a i pewnie nieco zgorzkniały. Jeśli ktoś się czuje urażony - to przepraszam, lecz pewne rzeczy trzeba czasem powiedzieć otwartym tekstem.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników FRG i gości tegoż.

[heniedz]

podajcie konto na wpłaty na koszty na wydatki

[Agnieszka]

Pan Sławomir ma rację. W większości bezrefleksyjnie korzystamy z zasobów, wiedzy i uprzejmości Pana Sławomira i wymienionych przez niego osób. Może wspólnie pomyślmy nad tym w jaki sposób wesprzeć finansowo takie wyjazdy jak Rafała Jurowskiego do Grodna (a zapewne nie są to małe koszty poczynając od wizy, kosztów pobytu, wydatków w archiwum) i inne inicjatywy z których wspólnie korzystamy. Zastanawiam się tylko jak to zrobić aby właściciel konta nie miał problemów z US.
Na pewnym forum co kwartał "zrzucamy się" na utrzymanie serwerów. Podane konto, od kilku lat to samo, jest kontem osoby prywatnej ale niestety póki co nie wiem jak to jest rozwiązane z formalnego punktu widzenia.

Nawet skromna prośba o to by podzielili się wspomnieniami rodzinnymi natrafia na mur nie do przebicia.

Pochodzę z rodziny w której nie pielęgnuje się przeszłości. Moja jedyna Babcia uważa, że należy żyć przyszłością i  nie szukać niczego w przeszłości. Rodzice mego Taty byli bardziej skłonni do opowieści ale nie czułam wtedy potrzeby notowania ich wspomnień. Teraz ich już z nami nie ma a ja szukam korzeni z poczuciem, że straciłam bezpowrotnie najlepsze źródła informacji (a przynajmniej punkty zaczepienia). Na dzień dzisiejszy nawet nie potrafię umiejscowić w czasie narodzin, śmierci czy tez ślubu moich pradziadków ze strony ojca a przecież było to względnie niedawno bo na początku poprzedniego stulecia.

[heniedz]

mój email na dostarczenie mi konta lub adresu na przekazy pocztowe /takiena adres

heniedz@gmail.com

[vnukinga]

Ludwiku,

glowa do gory! Mysle, ze jest wiele osob, ktore jesli beda mialy taka mozliwosc to podziela sie chetnie tym co maja. Masz racje, ze sa i tacy, ktorzy tylko lapia co im potrzebne i znikaja z pola widzenia az do nastepnego razu gdy zaistnieje kolejna pilna dla nich potrzeba. No ale nie ma co sie zniechecac, ja chetnie pomagam jesli moge. Powinnam jednak zaznaczyc, ze owszem, wiekszosc materialow, ktore posiadam finansowalam osobiscie i za wyjatkiem projektow indeksacji nie wysylam kazdemu wszystkiego co mam! Ale za to bardzo chetnie pomoge poszukac interesujacego kogos nazwiska i jesli takowe bedzie wystepowalo w moich zrodlach to taka informacje jak najbardziej udostepnie.
Przychylam sie rowniez do pomyslu o utworzeniu konkretnego konta, na ktore moglibysmy wplacac skladki i pomagac w finansowaniu wypraw genealogicznych i wszelkich projektow z tym zwiazanych. Dobrym pomyslem jest rowniez wymiana materialow, ale musi to byc jakos sprawiedliwe rozwiazane. Jak? To musimy wszyscy przedyskutowac. Wiem, ze pierwotnie inicjatywa miala opierac sie na zalozeniu "wszystko dla wszystkich", ale byc moze tak sie nie da?
Pozdrawiam serdecznie,


Kinga Vnuk